wtorek, 9 listopada 2010

Anna

Lubiłem patrzeć jak bawisz się sobą...
jak twe paluszki zwinnie i z gracją doprowadzały cie do szału...
uwielbiałem siedzieć na przeciwko ciebie i chłonąć wszystkimi zmysłami twoją rozkosz....
to było cios niesamowitego....
czuć coraz gęściejszy zapach twego podniecenia....
to było coś cudownego słuchać ciebie jak zbliżałaś się na szczyt.....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz