Wszystko ma swój kres....niestety
zmienił się blog, stanie się bardziej osobisty, wspomnienia, przemyślenia, moje życie po prostu
środa, 21 listopada 2018
niedziela, 28 października 2018
Chyba nie ma nic gorszego gdy opanowany emocjami...
Zajebistymi emocjami usłyszysz - zostańmy przyjaciółmi
Gdy myśli Twe szaleją...
Gdy ciało Twe jej spragnione...
Gdy wiesz jakie emocje nią targaja...
Gdy wiedziałeś od początku że to było bez przyszłości a jednak...
Zostańmy kumplami...
Pocięte skrzydła...
Nielot
Zajebistymi emocjami usłyszysz - zostańmy przyjaciółmi
Gdy myśli Twe szaleją...
Gdy ciało Twe jej spragnione...
Gdy wiesz jakie emocje nią targaja...
Gdy wiedziałeś od początku że to było bez przyszłości a jednak...
Zostańmy kumplami...
Pocięte skrzydła...
Nielot
środa, 24 października 2018
Nic nie trwa wiecznie...
Kiedyś następuje kres...
Smutek... zajebisty smutek mnie ogarnął...
Cóż...
Już nigdy nie będzie tak samo...
O ile będzie jakiekolwiek "będzie"...
Życie toczy się dalej...
Musi...czy tego chce czy nie..
juz bez niej takiej jaka poznałem... choć nie widziałem jej realnie na oczy....
Juz bez niej takiej jaka pokochałem....choć nie dane mi było jej poczuć.. ..
Juz bez niej jakiej pożądałem... choć pożądanie wywołane tylko zdjęciami... głosem w słuchawce... oddechem i westchnieniami gdy osiągała szczyty ekstazy będąc daleko ode mnie...
To były zajebiste trzy miesiące...
ZAJEBISTE !!!
Zapamiętam je na zawsze
The end
Kiedyś następuje kres...
Smutek... zajebisty smutek mnie ogarnął...
Cóż...
Już nigdy nie będzie tak samo...
O ile będzie jakiekolwiek "będzie"...
Życie toczy się dalej...
Musi...czy tego chce czy nie..
juz bez niej takiej jaka poznałem... choć nie widziałem jej realnie na oczy....
Juz bez niej takiej jaka pokochałem....choć nie dane mi było jej poczuć.. ..
Juz bez niej jakiej pożądałem... choć pożądanie wywołane tylko zdjęciami... głosem w słuchawce... oddechem i westchnieniami gdy osiągała szczyty ekstazy będąc daleko ode mnie...
To były zajebiste trzy miesiące...
ZAJEBISTE !!!
Zapamiętam je na zawsze
The end
środa, 10 października 2018
Ty
Jesteś dla mnie zaskoczeniem....
Totalnym zaskoczeniem...
Nie widziałem Ciebie...
Tylko mam w głowie układankę puzzli jaką mi wysłałaś...oczy... włosy... dekolt...udo...
Mam w głowie ciągle twój głos...zmysłowy... o pięknej barwie...
Twój śmiech...
W sumie... nie znam Ciebie
A mimo to moje zmysły oszalały na Twoim punkcie
Wariat po prostu wariat
Totalnym zaskoczeniem...
Nie widziałem Ciebie...
Tylko mam w głowie układankę puzzli jaką mi wysłałaś...oczy... włosy... dekolt...udo...
Mam w głowie ciągle twój głos...zmysłowy... o pięknej barwie...
Twój śmiech...
W sumie... nie znam Ciebie
A mimo to moje zmysły oszalały na Twoim punkcie
Wariat po prostu wariat
poniedziałek, 8 października 2018
Zaskoczenie cd...
Znamy się jakiś czas a ciągle nie mogę zrozumieć jak do tego doszło...
Jak niewinna w dość winnym miejscu rozmowa przerodziła się w emocje...
Cholernie silne emocje z którymi oboje nie potrafimy sobie poradzić...
Znajomość całkowicie bez sensu...
Bez perspektyw...
Bez możliwości wyjścia poza wirtualne ramy...
Oboje spalamy się....
Oboje wiemy, że to nie ma sensu a mimo to dalej utrzymujemy kontakt... wirtualny kontakt.... chory kontakt biorąc pod uwagę normalną w każdym człowieku potrzeby drugiej osoby... realnej osoby...
Oboje nie mamy siły zerwać...
Nakręcamy się by później schłodzić co chwila podejmowaną próbą rozstania...
Czy tego chcę ?
Czy chcę schłodzenie ?
Czy chcę rozstania ?
NIE !!! Po stokroć NIE NIE i NIE !!!
Egoistycznie stwierdzam, że jest ona mi potrzebna...
Rozświetliła mój świat...
Wypełniła go pozytywnymi emocjami...
Dała mi to czego od dawna nie czułem...
Dała mi swoje zainteresowanie...
Dała mi swoją namiętność...niestety tylko wirtualną namiętność...
Dała mi swoje uczucia...
Dalą mi cała siebie jednocześnie będąc nieosiągalną...
Niszczę ją...
Niszczę jej poukładane życie...
Niszczę jej małżeństwo..
Zaburzam jej spokój...
Zaburzam jej poukładany świat...
Egoista
Wiem, że powinienem zniknąć....
ale nie potrafię...
po prostu nie potrafię
Pojebane to wszystko
Jak niewinna w dość winnym miejscu rozmowa przerodziła się w emocje...
Cholernie silne emocje z którymi oboje nie potrafimy sobie poradzić...
Znajomość całkowicie bez sensu...
Bez perspektyw...
Bez możliwości wyjścia poza wirtualne ramy...
Oboje spalamy się....
Oboje wiemy, że to nie ma sensu a mimo to dalej utrzymujemy kontakt... wirtualny kontakt.... chory kontakt biorąc pod uwagę normalną w każdym człowieku potrzeby drugiej osoby... realnej osoby...
Oboje nie mamy siły zerwać...
Nakręcamy się by później schłodzić co chwila podejmowaną próbą rozstania...
Czy tego chcę ?
Czy chcę schłodzenie ?
Czy chcę rozstania ?
NIE !!! Po stokroć NIE NIE i NIE !!!
Egoistycznie stwierdzam, że jest ona mi potrzebna...
Rozświetliła mój świat...
Wypełniła go pozytywnymi emocjami...
Dała mi to czego od dawna nie czułem...
Dała mi swoje zainteresowanie...
Dała mi swoją namiętność...niestety tylko wirtualną namiętność...
Dała mi swoje uczucia...
Dalą mi cała siebie jednocześnie będąc nieosiągalną...
Niszczę ją...
Niszczę jej poukładane życie...
Niszczę jej małżeństwo..
Zaburzam jej spokój...
Zaburzam jej poukładany świat...
Egoista
Wiem, że powinienem zniknąć....
ale nie potrafię...
po prostu nie potrafię
Pojebane to wszystko
niedziela, 7 października 2018
Zaskoczenie
Ostatni dwa miesiące wywróciły moje życie do góry nogami...
Poznałem ją w sieci...
Zawładnęła wszystkimi moimi zmysłami...
Nie wiem jak do tego doszło...
Nie wiem jako to w ogóle jest możliwe...
Emocje...
Życie jest cudowne..
inne...
pełniejsze...
gdy nasz świat wypełniają emocje...
choćby tylko wirtualne emocje...
Zaskoczenie...
Ogromne zaskoczenie
Poznałem ją w sieci...
Zawładnęła wszystkimi moimi zmysłami...
Nie wiem jak do tego doszło...
Nie wiem jako to w ogóle jest możliwe...
Emocje...
Życie jest cudowne..
inne...
pełniejsze...
gdy nasz świat wypełniają emocje...
choćby tylko wirtualne emocje...
Zaskoczenie...
Ogromne zaskoczenie
Subskrybuj:
Posty (Atom)