środa, 24 października 2018

Nic nie trwa wiecznie...
Kiedyś następuje kres...
Smutek... zajebisty smutek mnie ogarnął...
Cóż...
Już nigdy nie będzie tak samo... 
O ile będzie jakiekolwiek "będzie"...

Życie toczy się dalej...
Musi...czy tego chce czy nie..
juz bez niej takiej jaka poznałem... choć nie widziałem jej realnie na oczy....
Juz bez niej takiej jaka pokochałem....choć nie dane mi było jej poczuć.. .. 
Juz bez niej jakiej pożądałem... choć  pożądanie wywołane tylko zdjęciami... głosem w słuchawce... oddechem i westchnieniami gdy osiągała szczyty ekstazy będąc daleko ode mnie...
To były zajebiste trzy miesiące... 
ZAJEBISTE !!!
Zapamiętam je na zawsze
The end

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz